
Wczoraj minął już dziesiąty dzień funkcjonowania Lotniska Lublin w Świdniku. Emocje związane z jego oficjalnym otwarciem, pierwsze starty i lądowania samolotów, pierwsze przyloty i odloty podróżnych przechodzą powoli do historii. Jak donosi czwartkowe wydanie Kuriera Lubelskiego, personel lotniska w pierwszym tygodniu jego działalności obsłużył około 3600 pasażerów, głównie linii Ryanair i Wizz Air podróżujących na trasie: Lotnisko w Świdniku – Londyn Luton i Stansted a także Dublin i Oslo Sandefjord Torp. W tym czasie odbyło się 26 startów i lądowań maszyn wymienionych powyżej przewoźników. Średnie obłożenie w samolotach rejsowych wyniosło 150 osób, co wydaje się sporą liczbą zważywszy na fakt, iż airbusy i boeingi latające ze świdnickiego lotniska mogą zabrać na swe pokłady po około 180 pasażerów. Dużej frekwencji sprzyjał też, na pewno okres świąt. Lotnisko w Świdniku gościło w tym czasie także pierwszą powietrzną taksówkę – Cesnę Citation Munstang firmy Flyjet, która przyleciała do Świdnika z Wrocławia. Władze lotniska wiążą z obsługą również tego typu maszyn duże nadzieje. Ich obsługa to dodatkowe fundusze dla świdnickiego airportu.

zrzut ekranu z artykułu o lubelskim lotnisku w Dzienniku Wschodnim