Latanie z Lublina wkracza w kolejny sezon działalności. 17 grudnia bieżącego roku przypada druga rocznica oficjalnego uruchomienia Portu Lotniczego Lublin. Okrągła data i dwa pełne lata funkcjonowania lubelskiego lotniska prowokują do podsumowań i oceny, zarówno pod kątem statystyk, jak i zrealizowanych – uruchomionych połączeń lotniczych. To także dobry moment na podsumowanie działań sprzyjających rozwojowi lotniska w kontekście dla niego najważniejszym – czyli rozszerzenia siatki połączeń.
Lotnisko Lublin – statystyki od momentu otwarcia w dniu 17 grudnia 2012 roku
Liczba obsłużonych pasażerów
2012 – 5072
2013 – 189702
2014* – 174465
Razem: 369239
*dane z 2014 roku nie obejmują dat od 1 do 17 grudnia b.r.
Uwagę zwraca fakt mniejszej liczby obsłużonych pasażerów w 2014 roku w porównaniu do roku poprzedniego. Jeśli dodalibyśmy pasażerów obsłużonych w dniach 1 – 17 grudnia bieżącego roku (statystyki nie są jeszcze znane), to i tak nie wpłynie to zapewne na większą liczbę, aniżeli w roku 2013. Tak więc rok bieżący lubelskie lotnisko zapisze w swej historii pod tym kątem jako sezon gorszy od poprzedniego.
Złożyło się na to kilka przyczyn, z których likwidacje połączeń do Dublina i Liverpoolu przez Ryanaira należy uznać za najważniejsze. Tłumaczenia przewoźnika o niewystarczającej liczbie samolotów do obsługi tych tras, jak też innych zlikwidowanych w Polsce i Europie, wydają się niezbyt wiarygodne. Takie posunięcie rodzi zdziwienie, szczególnie w kontekście około 90% obłożenia irlandzkich maszyn latających ze Świdnika.
Nie wnikając w realne przyczyny, należy stwierdzić, iż żal jest tych połączeń i wypada przyłączyć się do głosu wielu niezadowolonych i zawiedzionych – potencjalnych pasażerów chcących latać na tych trasach.
Następnej przyczyny mniejszej liczby pasażerów obsłużonych w tym roku można doszukiwać się w zapowiadanych a niezrealizowanych połączeniach charterowych. Przy dynamicznie rosnącej tendencji zwyżkowej na latanie z Lublina na wczasy: 11596 pasażerów w 2014 roku w porównaniu do 6310 w roku poprzednim, wydaje się być znaczącym źródłem ruchu pasażerskiego. Liczba pasażerów – wczasowiczów byłaby o wiele większa, gdyby doszło do realizacji sześciu zapowiadanych charterowych destynacji w tegorocznym sezonie letnim. Ziściły się tylko trzy: Turcja, Bułgaria i Kreta i to przy cenach często wyższych w porównaniu do wylotów na wczasy z innych polskich lotnisk. Ponad jedenaście i pół tysiąca obsłużonych pasażerów czarterowych z lubelskiego lotniska, to liczba porównywalna do miesięcznego ruchu pasażerskiego, tak więc w tym segmencie klientów można upatrywać zwiększenia ilości pasażerów. Decydujące słowo w tym temacie mają biura podróży planujące przeloty na wczasy z wybieranych przez siebie krajowych portów lotniczych. Pozostaje też aktualne pytanie, dlaczego loty charterowe z lubelskiego portu nie odbywają się przez cały rok?
Czy latanie z Lublina na krajowych trasach może zwiększyć statystyki ?
Na pewno tak. Musiałoby ich być jednak więcej i w cenach bardziej konkurencyjnych do alternatywnych sposobów podróżowania: kolej, autobus, samochód. Wysokie ceny mogą być nie do zaakceptowania, szczególnie przez pasażerów optymalizujących koszty podróży.
Trudno dywagować na temat częstotliwości i destynacji lotów krajowych ze Świdnika. To bardzo złożony temat. Dla przykładu , połączenie krajowe Lublina z Wrocławiem, przetrwało tylko trzy miesiące. Ideałem byłyby loty, takie jak te realizowane pomiędzy Wrocławiem, Warszawą, Gdańskiem i Krakowem przez irlandzkiego Ryanaira, który jest w stanie zaoferować bilety już od 19 złotych za przelot.
Ilość operacji lotniczych – spektakularne wzrosty
2012 – 50
2013 – 2286
214* – 3024
Razem: 5360
*nie obejmuje okresu 1 – 17 grudnia
Trzydziestoprocentowa tendencja zwyżkowa w ilości przeprowadzonych operacji lotniczych w stosunku rok do roku napawa optymizmem. Spora część, to obsługa general aviation – mniejszych, prywatnych maszyn wykorzystywanych między innymi do podróży biznesowych. Miejmy nadzieję, iż otwarcie stałego przejścia granicznego na lubelskim lotnisku tę tendencję zwiększy a także przyczyni się do uruchomienia nowych połączeń regularnych. To z kolei rodzi szanse na zwiększenie pasażerskiego ruchu lotniczego.
Nowe i utracone połączenia z LUZ
Latanie z Lublina z Lufthansą stało się faktem na początku lipca bieżącego roku. Długo oczekiwany kierunek do Frankfurtu i połączenie z jednym z największych hubów na świecie otworzyło możliwości lotów przesiadkowych na cały świat. Podobną rolę zaczęło pełnić uruchomione w październiku połączenie lotnicze Lublina z Warszawą obsługiwane przez Eurolot. Dzięki lotom sześć razy w tygodniu mamy możliwość dogodnego zaplanowania lotów tranzytowych, w których Port Lotniczy Chopina pełni rolę lotniska przesiadkowego. Dużą wygodą dla podróżujących na tych trasach jest fakt, iż połączenia lotnicze Eurolotu i PLL LOT w ramach umowy code share umożliwiają zakup jednego biletu na połączenie wieloodcinkowe.
Z listy uruchomionych połączeń z lotniska w Świdniku należy także wymienić Mediolan, Rzym i Wrocław. Dwie ostatnie destynacje przetrwały jedynie do jesieni. O połączeniu z Rzymem mówi się, że powróci do siatki połączeń LUZ na wiosnę przyszłego roku.